niedziela, 10 listopada 2013

To już jest koniec...

Moi drodzy, pisząc tego posta jest mi naprawdę przykro.
Wiem, że zawiodłam Was, ale to się więcej nie powtórzy.Nie będzie okazji.Dobrze wiem, ze jestem zwykłą szmatą zostawiając Was na "lodzie".
Niestety, ale to koniec naszej wspólnej "przygody" z Afromental.
Endżi da sobie radę.
Ania się szczęśliwie zakocha.
Letta będzie sławną malarką.
Afromental?Oni nadal będą w moim sercu :)

Żegnam.